Fashion, Moda

Powstanie marki Flamingos Clothes

Dwie przyjaciółki w świecie, gdzie o przyjaźń coraz trudniej…

Razem stworzyłyśmy markę FLAMINGOS, bo wierzymy, że ubrania są odzwierciedleniem naszej duszy. Skąd pomysł na własną markę odzieżową? Czasami myślimy, że to porywanie się z motyką na słońce, ale…… warto realizować marzenia!

Znajomi, którym opowiadałyśmy o pomyśle, łapali się za głowę, mówili, że przecież mamy pracę na pełen etat, małe dzieci, itp. itd. Jednak My postanowiłyśmy się nie poddawać. Kiedy w domu pojawia się jedna mała istota, a chwilę później druga, to Twoje życie jako kobiety zmienia się diametralnie. Zmienia się Twoje ciało i światopogląd. Dzięki nim zaczynasz dostrzegać inne rzeczy, zmieniają się priorytety, te modowe również. Szukasz rzeczy wygodnych, łatwych w utrzymaniu, ale też próbujesz wyrazić siebie na nowo.

Jak mawia mój znajomy:

niespełna 4 kilo wagi a wywraca wszystko do góry nogami.”

Ale to właśnie dzięki dzieciom uczymy się, że wszystko jest możliwe, przecież da się przeżyć bez snu, da się wydłużyć dobę o kilka godzin, da się mieć 4 ręce, którymi przebierasz jedno dziecko, myjesz zęby drugiemu i jednocześnie mieszasz zupę, więc dlaczego nie da się spełniać marzeń?

Da się i dlatego jesteśmy w tym miejscu i prezentujemy Wam owoc naszej pracy – markę odzieżową flamingos – z nadzieją, że zostaniecie razem z nami #Flamingogirls.

Kim są #Flamingogirls?

Kobietami, które mogą wszystko, które realizują się jako matki i gospodynie domowe, ale nie zapominają o sobie, dążą do spełniania swoich marzeń, a strój jest dla nich narzędziem do wyrażania siebie.

Masz słaby dzień?  Wskakuj w dres i t-shirt .

Chcesz 100% kobiecości?  Załóż czerwoną sukienkę i podkreśl intensywnie usta.

Masz super nastrój i chcesz się wyróżnić w tłumie?  Ubierz wesołą sukienkę w kolorowe printy.

Wszystko, czego potrzebujesz, znajdziesz u NAS.

Skąd pomysł na własną markę odzieżową?

Pojawienie się dzieci wywróciło mój świat, ten modowy również.  Znaczenie ma teraz Jakość a nie Ilość.

Jak duże było moje zdziwienie kiedy okazało się, że w mojej szafie rządzi poliester i to ten w najgorszym wydaniu. Chwilę później w moje ręce wpadła książka „Życie na miarę – Odzieżowe niewolnictwo”. Słyszałyście o niej? Polecamy.

I od tego wszystko się zaczęło…

No i może jeszcze od tego, że już jako małe dziewczynki nie chciałyśmy być księżniczkami, tylko projektantkami. Ja  chciałam być jak John Galliano – do tej pory nie wiem dlaczego? A Weronika niezmiennie uwielbia Karla Lagerfelda i chyba widzi świat oczami Coco Chanel.

Moje wizje i pomysły od dziecka pomagała mi realizować moja kuzynka, która tak się wkręciła w szycie ubrań dla lalek Barbie, że została krawcową we Włoszech – tutaj jej profil na Instagramie @abiti_by_edy).

Początek to praca, praca i jeszcze raz ciężka praca. Naiwnie sądziłyśmy, że zaprojektujemy stroje, znajdziemy materiały i gotowe. Otóż okazało się, że poliester jest wszędzie, natomiast znalezienie czegoś sensownego graniczy z cudem. Nie poddałyśmy się, przeszukałyśmy internet, wykonałyśmy milion telefonów, wysłałyśmy tysiąc e-maili…i w końcu odnalazłyśmy to, czego szukałyśmy.

W naszych kolekcjach nie ma miejsca na syntetyki i bylejakość. Jeśli nam się zdarzy, to z góry przepraszamy i obiecujemy poprawę. Wasze zdanie jest dla nas najważniejsze, no i jeszcze naszego wewnętrznego JA, bo robienie czegoś wbrew sobie, nie leży w naszej naturze.

We Flamingos liczy się przede wszystkim styl, a nie moda. Dlatego zainspirowane poniższym cytatem, właśnie taką nazwę nadałyśmy naszej marce.

Musicie przyznać, że flamingi to inspirujące ptaki.

Mamy nadzieję, że nasza kolekcja spełni Wasze oczekiwania. Jesteśmy otwarte na wszelkie uwagi i komentarze. Dołożymy wszelkich starań aby spełnić Wasze prośby…

Natalia i Weronika

Natalia

Weronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

I accept the Terms and Conditions and the Privacy Policy